czwartek, 20 lutego 2020
Bullet journal - luty
W lutym, trochę na przekór, postawiłam na pomarańczowy kolor z niebieskimi/zielonymi dodatkami. Motyw trochę jesienny, ale dostałam od siostrzenicy doniczkę z dyniową czarownicą, która mnie zainspirowała.
Nie dodawałam żadnych nowych stron. Ponownie wybrałam tylko te, które najczęściej używam - nawyki, ćwiczenia, wydatki oraz obejrzane filmy i seriale. Jedna strona miała być również poświęcona muzyce oraz podcastom, jednak w tym miesiącu rzadko ich słuchałam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bullet journal - podcasty
Od kilku miesięcy jestem wielką fanką podcastów. Słucham wszystkiego - i dotyczące konkretnych tematów jak i takich w którym mówią o wsz...
-
Kiedyś lipiec oznaczał dla mnie początek wakacji, mnóstwo wolnego czasu. Dzisiaj to dla mnie początek nowego rozdziału - między innymi zaczy...
-
Wrzesień postanowiłam potraktować jesiennie - na żółto, złoto i pomarańczowo. Dla klimatu wykorzystałam naklejki i washi tape.
-
Skoro czytasz ten post, to pewnie albo dopiero zaczynasz swoją przygodę z bullet journalingiem, albo szukasz inspiracji do swojego obecne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz